My fun Comic for Bendy

Witajcie moi mili...

Dziś udało mi się zrobić taki mój własnej roboty, mini fun komiksik o Bendy'm, wiem że jest krótki... ale jak się rozkręcę to może zrobię nie co dłuższe, a ten zrobiłam z myślą o Charpter'rze 2 który obejrzałam i powiem wam tak szczerze że prawie mi serce stanęło kiedy zrobiło się groźnie, ale największy szok to był taki że na końcu gry ujawnia się nie kto inny, jak Boris cały i zdrowy a co najważniejsze... żywy, ale skoro był tam Boris to być może był tam także Bendy i to ten prawdziwy... bo szczerze wątpię żeby ten Atramentowy Demon co pojawia się pod koniec Charpter'u 1 i 2, to był nasz obecny Bendy, ja myślę że to mógł być jego Atramentowy klon... i nadal mnie nurtuje ta dziwna sprawa z tymi pentagramami i trumnami, no ok do jednego się przyznam te Atramentowe zombie trochę mnie przeraziły... ale skoro w grę wchodzi czarna magia, to należy dogłębniej przyjrzeć się tej grze, powiem wam że mnie zatkało kiedy dowiedziałam się że będą jeszcze 3 części tej gry, mam jednak nadzieję że będą równie kapitalne jak te dwie pierwsze które widziałam, no i mam też taką cichą nadzieję że wszystko dobrze się skończy i jednak okaże się że Bendy to dobry Demon, a nie bestia łaknąca czyjejś śmierci... A wy, co sądzicie o Bendy'm? Bo według mnie nawet taka postać jak on czy Boris zasługują na tę odrobinę dobroci i miłości...

ANG. Text Bendy:
- My friend of Boris... is lives?! And anybody lurk waiting for him it not only and also and on Henry and me?!
- UNWAITING FOR will will give! I will will give my already such whip whipping ago Ink's clone, that it will eat personal teeth cogs, nobody will be lined for after me de and it aspersed me! 


Pozdrawiam wszystkich moich znajomych...